Powiat
Dąbrowski

Najbardziej "oszczędna" w kwestii wydatków na administrację samorządową gmina leży w powiecie tarnowskim - tak w każdym razie wynika z rankingu pisma samorządowego "Wspólnota". Już po raz trzeci pierwsze miejsce w rankingu "najtańszych w utrzymaniu" gmin miejskich i miejsko - wiejskich do 15 tys. mieszkańców zajęło Żabno. W kategorii miast powiatowych do 20 tys. piątą pozycję zajęła Dąbrowa Tarnowska. "Wspólnota" publikuje zestawienia wydatków na administrację samorządową od 2000 roku (aktualną analizę oparto na danych z roku 2002). Koszty utrzymania administracji obliczane są metodą odniesienia bieżących wydatków urzędów miast i gmin do liczby mieszkańców. Wynik stanowi kwota wydatków na administrację, przypadająca na jednego mieszkańca. W takiej analizie koszty najkorzystniej rozkładają się w przypadku dużych ośrodków, wyniki rankingu zestawiane są więc w kilku kategoriach - od miast wojewódzkich po gminy do pięciu tys. mieszkańców. Ile generalnie "wydajemy" na administrację samorządową? W Żabnie wydatki te w 2002 roku wyniosły 99,7 zł, a np. w należącej do tej samej kategorii gminy Bogatynia (woj. dolnośląskie, pierwsze miejsce na liście "najdroższych") - do 397 zł na jednego mieszkańca. Niedaleko za Żabnem na tej samej liście znalazły się dwie inne małopolskie gminy: Andrychów (miejsce trzecie, 106 zł na mieszkańca) i Stary Sącz (miejsce 10, 112,5 zł). W kategorii miast powiatowych do 20 tys. mieszkańców na piątym miejscu znajduje się Dąbrowa Tarnowska (115,2 zł na mieszkańca). W Krakowie wydatki na administrację wynosiły w tym samym czasie ponad 146 zł na mieszkańca, w Warszawie - ponad 312 zł, w Białymstoku ("najtańszy"!) - 109,4 zł. Wśród miast na prawach powiatu do "najtańszych" należał Radom (102 zł), do najdroższych - Sopot (294 zł). Jak można z tego wnioskować, najniższe koszty na administrację niekoniecznie przekładają się wprost na ogólny dobrobyt miasta czy gminy. Żabno, gdzie w Urzędzie Miejskim pracuje 42 urzędników, zajęło pierwsze miejsce na liście "najtańszych samorządów" w swojej kategorii już po raz trzeci. I może ostatni, bo w roku 2003 koszty administracyjne nieco tam wzrosły, m.in. ze względu na przeprowadzony remont budynku urzędu. Burmistrz Stanisław Kusior podkreśla, że niektóre poczynione w ostatnim roku wydatku dają wymierne oszczędności - np. komputeryzacja czy zastąpienie bezpośrednich numerów telefonicznych połączeniami przez centralę. Ocenia jednak, że od pewnego wzrostu kosztów nie da się uciec. - Na samorządy spada coraz więcej zadań, więc koszty nie będą maleć - mówi Stanisław Kusior. Analizy porównawcze pokazują, że koszty utrzymania administracji samorządowej w ciągu ostatnich kilku lat nieustannie rosną (wiąże się to m.in. z przekazywaniem coraz większej liczby zadań samorządom przez administrację centralną). Wzrost kosztów administracji miast i gmin najgwałtowniejszy był w latach 1998 i 2000 - sięgał kilkunastu procent. W ostatnich latach wynosił niecałe pięć procent. Źródło: TEMI  Źródło: TEMI