Fundusze Europejskie
Opcje dostępności Włącz powiększenie czcionki Włącz wysoki kontrast Włącz lektora
Wyszukiwarka Mapa strony
  1. ... a pieniędzy nie ma

... a pieniędzy nie ma

... a pieniędzy nie ma

Władze Szczucina zabiegają o fundusze na usuwanie zanieczyszczenia azbestowego w gminie. Jak zapewnia wójt Jan Sipior, wnioski w tej sprawie skierował już niemal wszędzie. Zwrócił się także o pomoc do premiera Leszka Millera. "Jak dotąd efektów finansowych nie widać, nie udało się zdobyć funduszy na prace unieszkodliwiające azbest - mówi wójt Sipior.

- Możliwości pozyskania pieniędzy są, często jednak konieczne jest wykazanie się udziałem środków własnych. O 14 mln złotych staramy się z funduszy unijnych Zintegrowanego Programu Rozwoju Regionalnego. Przygotowany mamy także wniosek bezpośrednio do Brukseli na około 53 mln złotych. W przypadku tak dużych kwot potrzebne są także gwarancje rządowe".
Władze liczą na to, że po zaliczeniu Szczucina do dziesięciu najbardziej zanieczyszczonych gmin w województwie małopolskim, łatwiej będzie zdobywać fundusze. Opracowanie PAN zawiera sposoby i koszty rekultywacji poszczególnych terenów. Na razie jednak nie jest ono oficjalnym dokumentem i nie pociąga za sobą konkretnych następstw finansowych.
Szczucin dysponuje również projektem zabezpieczania odpadów na placach użyteczności publicznej. Program został przygotowany i sfinansowany przez Duńską Agencję Ochrony Środowiska, z którą gmina nawiązała współpracę trzy lata temu.

Dotychczas prace zabezpieczające i przygotowanie dokumentacji realizowane były głównie z funduszy gminy oraz pożyczek z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i pieniędzy z województwa. Wykonanie dokumentacji sfinansował częściowo urząd marszałkowski. W ostatnich latach udało się zabezpieczyć boiska przy SP w Delastowicach, chodniki przy ZSP w Szczucinie, oraz kilka odcinków dróg gminnych utwardzonych przed laty odpadami azbestowymi. W sumie na usuwanie azbestu wydano w Szczucinie do tej pory około 6,5 mln złotych
W tym roku samorząd przeznaczy kolejne fundusze oraz pieniądze pozyskane z Sapardu na przebudowę następnego odcinka nawierzchni. W sumie koszt unieszkodliwienia zanieczyszczeń na samych tylko drogach gminy Szczucin szacuje się na około 40 mln złotych. (baja)

Źródło: Dziennik Polski

Władze Szczucina zabiegają o fundusze na usuwanie zanieczyszczenia azbestowego w gminie. Jak zapewnia wójt Jan Sipior, wnioski w tej sprawie skierował już niemal wszędzie. Zwrócił się także o pomoc do premiera Leszka Millera. "Jak dotąd efektów finansowych nie widać, nie udało się zdobyć funduszy na prace unieszkodliwiające azbest - mówi wójt Sipior. - Możliwości pozyskania pieniędzy są, często jednak konieczne jest wykazanie się udziałem środków własnych. O 14 mln złotych staramy się z funduszy unijnych Zintegrowanego Programu Rozwoju Regionalnego. Przygotowany mamy także wniosek bezpośrednio do Brukseli na około 53 mln złotych. W przypadku tak dużych kwot potrzebne są także gwarancje rządowe".Władze liczą na to, że po zaliczeniu Szczucina do dziesięciu najbardziej zanieczyszczonych gmin w województwie małopolskim, łatwiej będzie zdobywać fundusze. Opracowanie PAN zawiera sposoby i koszty rekultywacji poszczególnych terenów. Na razie jednak nie jest ono oficjalnym dokumentem i nie pociąga za sobą konkretnych następstw finansowych.Szczucin dysponuje również projektem zabezpieczania odpadów na placach użyteczności publicznej. Program został przygotowany i sfinansowany przez Duńską Agencję Ochrony Środowiska, z którą gmina nawiązała współpracę trzy lata temu. Dotychczas prace zabezpieczające i przygotowanie dokumentacji realizowane były głównie z funduszy gminy oraz pożyczek z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i pieniędzy z województwa. Wykonanie dokumentacji sfinansował częściowo urząd marszałkowski. W ostatnich latach udało się zabezpieczyć boiska przy SP w Delastowicach, chodniki przy ZSP w Szczucinie, oraz kilka odcinków dróg gminnych utwardzonych przed laty odpadami azbestowymi. W sumie na usuwanie azbestu wydano w Szczucinie do tej pory około 6,5 mln złotychW tym roku samorząd przeznaczy kolejne fundusze oraz pieniądze pozyskane z Sapardu na przebudowę następnego odcinka nawierzchni. W sumie koszt unieszkodliwienia zanieczyszczeń na samych tylko drogach gminy Szczucin szacuje się na około 40 mln złotych. (baja) Źródło: Dziennik Polski