Fundusze Europejskie
Opcje dostępności Włącz powiększenie czcionki Włącz wysoki kontrast Włącz lektora
Wyszukiwarka Mapa strony
  1. Busy na rachunek - komunikacja po likwidacji kursów PKS

Busy na rachunek - komunikacja po likwidacji kursów PKS

Busy na rachunek - komunikacja po likwidacji kursów PKS

Wczoraj rano na trasy w powiecie dąbrowskim nie wyjechała duża część dotychczas obsługujących je autobusów PKS. To efekt likwidacji przez tarnowskiego przewoźnika nierentownych linii. Samorządy ratują sytuację wspólnie z prywatnymi firmami przewozowymi. 
Próby porozumienia się powiatu oraz gmin z PKS i skłonienia firmy do rewizji likwidacyjnych zamiarów, spaliły na panewce. Po ostatnim spotkaniu starosty z dyrektorem firmy jasne było, że przewoźnik niewiele jest w stanie zmienić. Postanowił wycofać się tylko z likwidacji trasy z Dąbrowy Tarnowskiej do Szarwarku. Samorządy przed tygodniem o pomoc w wybrnięciu z kryzysu zwróciły się do prywatnych firm transportowych. Wczoraj w tej sprawie udało się ostatecznie porozumieć. - Przewoźnicy zakomunikowali nam, że podzielą między siebie trasy zlikwidowane przez PKS - twierdzi Krzysztof Kaczmarski, starosta dąbrowski. Wcześniej urzędnicy skontaktowali się ze szkołami. Ustalili o jakich godzinach potrzebne są kursy busów, by młodzież zdołała dotrzeć na lekcje. Informacje przekazano do prywatnych firm transportowych. - Rano busy i autobusy wyjechały na trasy, więc młodzież miała zapewniony dojazd do szkół, do pracy mogli dotrzeć także korzystający ze zorganizowanego przewozu mieszkańcy regionu - mówi starosta. Z urzędniczych szacunków wynika, że wczoraj ? pierwszego dnia ograniczonej obecności PKS na Powiślu - \\\"busiarze\\\" przejęli obsługę zdecydowanej większości tras, które z powodów ekonomicznych porzucił tarnowski PKS. - Z szefem tarnowskiej firmy rozstaliśmy się w dobrym klimacie, z nadzieją na współpracę w przyszłości - twierdzi K. Kaczmarski. (ANS) 

Źródło: Gazeta Krakowska

Wczoraj rano na trasy w powiecie dąbrowskim nie wyjechała duża część dotychczas obsługujących je autobusów PKS. To efekt likwidacji przez tarnowskiego przewoźnika nierentownych linii. Samorządy ratują sytuację wspólnie z prywatnymi firmami przewozowymi.  Próby porozumienia się powiatu oraz gmin z PKS i skłonienia firmy do rewizji likwidacyjnych zamiarów, spaliły na panewce. Po ostatnim spotkaniu starosty z dyrektorem firmy jasne było, że przewoźnik niewiele jest w stanie zmienić. Postanowił wycofać się tylko z likwidacji trasy z Dąbrowy Tarnowskiej do Szarwarku. Samorządy przed tygodniem o pomoc w wybrnięciu z kryzysu zwróciły się do prywatnych firm transportowych. Wczoraj w tej sprawie udało się ostatecznie porozumieć. - Przewoźnicy zakomunikowali nam, że podzielą między siebie trasy zlikwidowane przez PKS - twierdzi Krzysztof Kaczmarski, starosta dąbrowski. Wcześniej urzędnicy skontaktowali się ze szkołami. Ustalili o jakich godzinach potrzebne są kursy busów, by młodzież zdołała dotrzeć na lekcje. Informacje przekazano do prywatnych firm transportowych. - Rano busy i autobusy wyjechały na trasy, więc młodzież miała zapewniony dojazd do szkół, do pracy mogli dotrzeć także korzystający ze zorganizowanego przewozu mieszkańcy regionu - mówi starosta. Z urzędniczych szacunków wynika, że wczoraj ? pierwszego dnia ograniczonej obecności PKS na Powiślu - \\\"busiarze\\\" przejęli obsługę zdecydowanej większości tras, które z powodów ekonomicznych porzucił tarnowski PKS. - Z szefem tarnowskiej firmy rozstaliśmy się w dobrym klimacie, z nadzieją na współpracę w przyszłości - twierdzi K. Kaczmarski. (ANS)  Źródło: Gazeta Krakowska