Fundusze Europejskie
Opcje dostępności Włącz powiększenie czcionki Włącz wysoki kontrast Włącz lektora
Wyszukiwarka Mapa strony
  1. O dopłaty jeszcze przez 2 tygodnie

O dopłaty jeszcze przez 2 tygodnie

Jak się okazuje wczorajszy dzień nie był ostatnim , w którym rolnicy mogli złożyć wiosek o dopłaty bezpośrednie. Unia Europejska zgodziła się na przesunięcie terminu zgłaszania wniosków o dopłaty bezpośrednie m.in. dla polskich rolników o dwa tygodnie. Wielu rolników nie wiedziało o tej prolongacie i w ostatnich dniach oddziały ARiMR przeżyły istne oblężenie. Coż jednak dziwić się rolnikom, jeśli informacji tej nie poznały wszystkie media ....

Rolnicy spieszyli się, ponieważ pierwotny termin składania wniosków upływał wczoraj. Gdyby nie zdążyli, od dzisiaj traciliby już 1 % z sumy przyznanego świadczenia za każdy dzień zwłoki.
Obecny (ostateczny już) termin mija o północy z 30 czerwca na 1 lipca.

Wciąż martwi jednak fakt, że tylko około 65 % małopolskich rolników złożyło do wczoraj wnioski o dopłaty obszarowe, co jest jednym z najniższych wskaźników w kraju. Ogólna liczba wniosków w Małopolsce nie jest wcale mała (wynosi blisko 100 tysięcy), ale nasz region słynie z dużego rozdrobnienia gospodarstw. To jedna z przyczyn niższego poziomu zainteresowania. Koszt przygotowania wniosku (głównie opłaty za odpowiednie pomiary) często jest równy potencjalnej sumie świadczenia, dlatego wielu rolników rezygnuje ze starań.

Źródło: inTARnet.pl

Jak się okazuje wczorajszy dzień nie był ostatnim , w którym rolnicy mogli złożyć wiosek o dopłaty bezpośrednie. Unia Europejska zgodziła się na przesunięcie terminu zgłaszania wniosków o dopłaty bezpośrednie m.in. dla polskich rolników o dwa tygodnie. Wielu rolników nie wiedziało o tej prolongacie i w ostatnich dniach oddziały ARiMR przeżyły istne oblężenie. Coż jednak dziwić się rolnikom, jeśli informacji tej nie poznały wszystkie media .... Rolnicy spieszyli się, ponieważ pierwotny termin składania wniosków upływał wczoraj. Gdyby nie zdążyli, od dzisiaj traciliby już 1 % z sumy przyznanego świadczenia za każdy dzień zwłoki.Obecny (ostateczny już) termin mija o północy z 30 czerwca na 1 lipca. Wciąż martwi jednak fakt, że tylko około 65 % małopolskich rolników złożyło do wczoraj wnioski o dopłaty obszarowe, co jest jednym z najniższych wskaźników w kraju. Ogólna liczba wniosków w Małopolsce nie jest wcale mała (wynosi blisko 100 tysięcy), ale nasz region słynie z dużego rozdrobnienia gospodarstw. To jedna z przyczyn niższego poziomu zainteresowania. Koszt przygotowania wniosku (głównie opłaty za odpowiednie pomiary) często jest równy potencjalnej sumie świadczenia, dlatego wielu rolników rezygnuje ze starań. Źródło: inTARnet.pl