Fundusze Europejskie
Opcje dostępności Włącz powiększenie czcionki Włącz wysoki kontrast Włącz lektora
Wyszukiwarka Mapa strony
  1. Pożegnalny numer "Kuriera"

Pożegnalny numer "Kuriera"

Pożegnalny numer

Ukazał się lipcowy numer "Kuriera Dąbrowskiego", jego twórcą i redaktorem naczelnym był "do wczoraj" Jerzy Rzeszuto. Zmarł pozostawiając tyle niedokończonych spraw, przedsięwzięć, w tym redagowanie popularnego na Powiślu Dąbrowskim miesięcznika.
- Tragicznie zmarły przed trzema laty świętej pamięci biskup Jan Chrapek mawiał: "Idź przez źycie tak, aby ślady twoich stóp przetrwały..." Wszyscy wiedzą, jak Jurek szedł przez życie, wszyscy wiedzą, jak umarł. Pozostawił po sobie wiele śladów, a wśród nich ten najbadziej wyraźny, który co miesiąc trafia do rąk Czytelników. Czy ten ślad przetrwa? Dziś jeszcze nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć. Nie wyobrażam sobie wprawdzie mojego rodzinnego miasta - do którego już raz w życiu musiałem kiedyś wracać i wszystko zaczynać od początku - bez "Kuriera", ale też nie wyobrażam sobie "Kuriera" bez Jurka... - pisze Paweł Sroka, który współtworzył przed laty pierwsze numery dąbrowskiego miesięcznika. (mab)

Źródło: Dziennik Polski

Ukazał się lipcowy numer "Kuriera Dąbrowskiego", jego twórcą i redaktorem naczelnym był "do wczoraj" Jerzy Rzeszuto. Zmarł pozostawiając tyle niedokończonych spraw, przedsięwzięć, w tym redagowanie popularnego na Powiślu Dąbrowskim miesięcznika.- Tragicznie zmarły przed trzema laty świętej pamięci biskup Jan Chrapek mawiał: "Idź przez źycie tak, aby ślady twoich stóp przetrwały..." Wszyscy wiedzą, jak Jurek szedł przez życie, wszyscy wiedzą, jak umarł. Pozostawił po sobie wiele śladów, a wśród nich ten najbadziej wyraźny, który co miesiąc trafia do rąk Czytelników. Czy ten ślad przetrwa? Dziś jeszcze nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć. Nie wyobrażam sobie wprawdzie mojego rodzinnego miasta - do którego już raz w życiu musiałem kiedyś wracać i wszystko zaczynać od początku - bez "Kuriera", ale też nie wyobrażam sobie "Kuriera" bez Jurka... - pisze Paweł Sroka, który współtworzył przed laty pierwsze numery dąbrowskiego miesięcznika. (mab) Źródło: Dziennik Polski