Fundusze Europejskie
Opcje dostępności Włącz powiększenie czcionki Włącz wysoki kontrast Włącz lektora
Wyszukiwarka Mapa strony
  1. Podsumowanie rajdu z Gręboszowa na Westerplatte

Podsumowanie rajdu z Gręboszowa na Westerplatte

Podsumowanie rajdu z Gręboszowa na Westerplatte

We wtorek 27 sierpnia 2019 roku o godzinie 6:00 rano około 30 rowerzystów spotkało się pod pomnikiem majora Henryka Sucharskiego w Gręboszowie, aby wyruszyć w pięciodniową trasę jednośladem na Westerplatte.

Główną ideą tej wyprawy przez całą Polskę było upamiętnienie pamięci o majorze Henryku Sucharskim, pochodzącym z Gręboszowa oraz o wszystkich ofiarach kampanii wrześniowej 1939 roku.

Od uroczystego odśpiewania hymnu rozpoczął się oficjalnie Rajd Rowerowy. Na starcie rajdu pod gręboszowską szkołą, gdzie znajduje się pomnik dowódcy obrony Westerplatte z rowerzystami spotkali się m.in. Starosta Dąbrowski Lesław Wieczorek, Wójt Gminy Gręboszów Krzysztof Gil, Sekretarz Gminy Zdzisław Kogut, proboszcz parafii Borusowa ks. Marian Kujda, krewni majora Sucharskiego oraz lokalna społeczność.

Codziennie uczestnicy rajdu mieli do pokonania od 120 do 150 km. Pod koniec drugiego dnia wyprawy, delegacja składająca się m. in.: z Przewodniczącego Rady Gminy Gręboszów Marka Mosio oraz Wiceprzewodniczącego Rady Powiatu Dąbrowskiego Krzysztofa Kupca w obecności pozostałych uczestników rajdu złożyła wiązankę kwiatów i znicze pod pomnikiem Nieznanego Żołnierza na placu Józefa Piłsudskiego w Warszawie.

To bardzo wzruszająca chwila, dotarliśmy w to symboliczne miejsce, gdzie Polacy przeżywają najważniejsze dla nich wydarzenia, rocznice, obchody. Wszyscy w skupieniu oddaliśmy hołd w tym miejscu – mówił Marek Mosio.

Na trasie przejazdu kolarze podczas postojów rozdawali ulotki oraz materiały o patronie przedsięwzięcia. Wiele osób pytało i było zaciekawionych celem trasy oraz poświęceniem, jakie było włożone przez uczestników w przejechanie takiego dystansu. Całość trasy wyniosła około 650 km. Po 5 upalnych dniach jazdy w ciężkich warunkach, grupa z powiśla przybyła do Gdańska by następnego dnia wziąć udział w głównych uroczystościach na Westerplatte.

1 września 2019 roku „rowerowa delegacja” wraz z innymi delegacjami z kraju na czele z Prezesem Rady Ministrów Mateuszem Morawieckim oraz delegacjami zagranicznymi punktualnie o godzinie 4:45 oddała hołd poległym żołnierzom walczącym w obronie ojczyzny odśpiewując m.in.: Mazurka Dąbrowskiego pod 25 metrowym pomnikiem Obrońców Wybrzeża.

Mówi się, że noc jest najczarniejsza tuż przed świtem. Na Polskę atak Niemiec hitlerowskich spadł niespodziewanie i oznaczał dla nas najczarniejsze dni w naszych dziejach - mówił premier Morawiecki.

Organizację rajdu wspierali m.in.: Województwo Małopolskie, Powiat Dąbrowski, Gmina Gręboszów, GIM – Grupa Inicjatyw Młodzieżowych ze Szczucina, portal NaszePowiśle.pl.

Organizatorzy dziękują wszystkim, którzy zaangażowali się w jakikolwiek sposób w to przedsięwzięcie. Dziękują tym, którzy w nich wierzyli i „jechali razem z nimi” każdego dnia on-line. Oczywiście nie poprzestają na tym i zapowiadają kolejne, równie szalone inicjatywy.

Uczestnicy mogą być bardzo dumni z siebie, że niektórzy jako amatorzy, pokonali tak długi dystans w tak krótkim czasie i obeszło się bez żadnych większych kontuzji czy urazów. Więcej relacji filmowych i fotografii z poszczególnych dni wyprawy można obejrzeć na fun page’u organizatora Trasy Rowerowe Powiśle Dąbrowskie.

Fot. Krystian Gielarowski/gd

We wtorek 27 sierpnia 2019 roku o godzinie 6:00 rano około 30 rowerzystów spotkało się pod pomnikiem majora Henryka Sucharskiego w Gręboszowie, aby wyruszyć w pięciodniową trasę jednośladem na Westerplatte. Główną ideą tej wyprawy przez całą Polskę było upamiętnienie pamięci o majorze Henryku Sucharskim, pochodzącym z Gręboszowa oraz o wszystkich ofiarach kampanii wrześniowej 1939 roku. Od uroczystego odśpiewania hymnu rozpoczął się oficjalnie Rajd Rowerowy. Na starcie rajdu pod gręboszowską szkołą, gdzie znajduje się pomnik dowódcy obrony Westerplatte z rowerzystami spotkali się m.in. Starosta Dąbrowski Lesław Wieczorek, Wójt Gminy Gręboszów Krzysztof Gil, Sekretarz Gminy Zdzisław Kogut, proboszcz parafii Borusowa ks. Marian Kujda, krewni majora Sucharskiego oraz lokalna społeczność. Codziennie uczestnicy rajdu mieli do pokonania od 120 do 150 km. Pod koniec drugiego dnia wyprawy, delegacja składająca się m. in.: z Przewodniczącego Rady Gminy Gręboszów Marka Mosio oraz Wiceprzewodniczącego Rady Powiatu Dąbrowskiego Krzysztofa Kupca w obecności pozostałych uczestników rajdu złożyła wiązankę kwiatów i znicze pod pomnikiem Nieznanego Żołnierza na placu Józefa Piłsudskiego w Warszawie. To bardzo wzruszająca chwila, dotarliśmy w to symboliczne miejsce, gdzie Polacy przeżywają najważniejsze dla nich wydarzenia, rocznice, obchody. Wszyscy w skupieniu oddaliśmy hołd w tym miejscu – mówił Marek Mosio. Na trasie przejazdu kolarze podczas postojów rozdawali ulotki oraz materiały o patronie przedsięwzięcia. Wiele osób pytało i było zaciekawionych celem trasy oraz poświęceniem, jakie było włożone przez uczestników w przejechanie takiego dystansu. Całość trasy wyniosła około 650 km. Po 5 upalnych dniach jazdy w ciężkich warunkach, grupa z powiśla przybyła do Gdańska by następnego dnia wziąć udział w głównych uroczystościach na Westerplatte. 1 września 2019 roku „rowerowa delegacja” wraz z innymi delegacjami z kraju na czele z Prezesem Rady Ministrów Mateuszem Morawieckim oraz delegacjami zagranicznymi punktualnie o godzinie 4:45 oddała hołd poległym żołnierzom walczącym w obronie ojczyzny odśpiewując m.in.: Mazurka Dąbrowskiego pod 25 metrowym pomnikiem Obrońców Wybrzeża. Mówi się, że noc jest najczarniejsza tuż przed świtem. Na Polskę atak Niemiec hitlerowskich spadł niespodziewanie i oznaczał dla nas najczarniejsze dni w naszych dziejach - mówił premier Morawiecki. Organizację rajdu wspierali m.in.: Województwo Małopolskie, Powiat Dąbrowski, Gmina Gręboszów, GIM – Grupa Inicjatyw Młodzieżowych ze Szczucina, portal NaszePowiśle.pl. Organizatorzy dziękują wszystkim, którzy zaangażowali się w jakikolwiek sposób w to przedsięwzięcie. Dziękują tym, którzy w nich wierzyli i „jechali razem z nimi” każdego dnia on-line. Oczywiście nie poprzestają na tym i zapowiadają kolejne, równie szalone inicjatywy. Uczestnicy mogą być bardzo dumni z siebie, że niektórzy jako amatorzy, pokonali tak długi dystans w tak krótkim czasie i obeszło się bez żadnych większych kontuzji czy urazów. Więcej relacji filmowych i fotografii z poszczególnych dni wyprawy można obejrzeć na fun page’u organizatora Trasy Rowerowe Powiśle Dąbrowskie. Fot. Krystian Gielarowski/gd