Tradycje i zwyczaje wigilijne

Pierwsza gwiazdka na niebie, dzielenie się opłatkiem i mnóstwo prezentów pod choinką to tylko niektóre ze świątecznych tradycji. Nigdzie na świecie Boże Narodzenie nie jest obchodzone tak uroczyście, jak w naszym kraju, a tradycji wigilijnych jest tu pod dostatkiem.
Zanim zasiądziemy do wigilijnego stołu, szukamy na niebie pierwszej gwiazdki. Jest ona symbolem Gwiazdy Betlejemskiej i przypomina nam o narodzinach Jezusa. Następnie przechodzimy do wigilijnej wieczerzy, którą poprzedza dzielenie się opłatkiem. Ten bardzo cienki niekwaszony chleb jest symbolem miłości, dobra i pojednania. Dzieląc się opłatkiem łączymy się i składamy sobie szczere życzenia. Opłatek, jako symbol daru od Boga, ma przynieść domownikom szczęście.
Na wigilijnym stole powinno znaleźć się 12 postnych potraw. Symbolizują one 12 apostołów i 12 miesięcy w roku, a spożycie każdej z nich przynieść ma pomyślność i dobrobyt na kolejny rok. Po kolacji wigilijnej obdarowujemy się prezentami. Tradycja wręczania upominków najbliższym nawiązuje do historii Świętego Mikołaja, biskupa diecezji Bari we Włoszech. Jego hojność i troska o najbiedniejszych jest do dziś symbolem miłości do bliźnich.
W wigilijny wieczór o północy wspólnie z całą rodziną idziemy do Kościoła na Pasterkę, która jest jedną z najważniejszych bożonarodzeniowych tradycji w Polsce. Uroczysta Msza święta przypomina o oczekiwaniu i modlitwie pasterzy w drodze do Betlejem.
Wokół wigilijnego stołu gromadzimy się podczas wieczerzy po to, by uczynić zadość tradycji i spędzić czas na wspólnym świętowaniu. Jego znaczenie jest niezaprzeczalne, warto więc znać nie tylko symbolikę potraw, ale też zwyczajów z nim związanych.
Zgodnie z polską tradycją do kolacji wigilijnej zasiadamy całą rodziną po zachodzie słońca. Odpowiedzialne zadanie wypatrzenia pierwszej gwiazdki z reguły powierzamy najmłodszym członkom rodziny i to oni z przejęciem oznajmiają, że już czas rozpocząć wieczerzę. Najczęściej ma ona charakter rodzinnego spotkania, a spożywaniu tradycyjnych potraw towarzyszą religijne akcenty. Pierwszym z nich jest właśnie pierwsza gwiazdka, upamiętniająca tę betlejemską, ujrzaną przez Mędrców.
OPŁATEK I MODLITWA
Zwyczajowo do kolacji powinna zasiąść parzysta liczba osób. Właściwie we wszystkich domach praktykowany jest zwyczaj dzielenia się opłatkiem i składania sobie świątecznych życzeń. W wielu rodzinach moment ten poprzedza modlitwa i odczytanie fragmentu Pisma Świętego, mówiącego o narodzeniu Jezusa. W wigilijnych życzeniach nie powinno być miejsca na standardowe formułki, lecz na szczere, płynące z serca słowa. Łamiąc się opłatkiem, pamiętajmy, że jest on symbolem dzielenia się chlebem – gestu niezwykle ważnego dla chrześcijan, będącego znakiem miłości i jedności. Tym, z którymi nie możemy się spotkać w czasie Świąt, możemy posłać jego kawałek. Warto wiedzieć, że nazwa Betlejem w języku hebrajskim brzmi Bet-Lehem i oznacza Dom Chleba.
Z opłatkiem wiąże się też tradycja dzielenia się nim ze zwierzętami. Po skończonej kolacji wigilijnej gospodarz powinien obdzielić jego kolorową wersją inwentarz, aby zapewnić pomyślność również domowym zwierzętom. A jeśli będzie miał trochę szczęścia, podobno o północy usłyszy, jak przemawiają ludzkim głosem.
PUSTE MIEJSCE
Ten wzruszający zwyczaj ma symbolicznie łączyć nas z tymi, którzy nie mogą spędzić z nami Bożego Narodzenia oraz przypominać o tych, którzy odeszli na zawsze. Jego najważniejszą rolą jest wyrażenie woli przyjęcia pod nasz dach wędrowca – po to, by nikt nie podzielił podczas tego wieczoru losu Maryi i Józefa bezskutecznie szukających schronienia. Puste nakrycie i wolne miejsce przy stole tak naprawdę ma sens wtedy, gdy ktoś je zajmuje – zastanówmy się więc, czy w naszym otoczeniu nie ma osób samotnie spędzających Święta i zaprośmy je na wieczerzę.
NA WIGILIJNYM STOLE
W większości przypadków na wigilijnym stole pojawia się dwanaście potraw symbolizujących dwunastu apostołów. I choć post 24 grudnia jest postem zwyczajowym, na stołach zdecydowanie przeważają potrawy bezmięsne. Króluje oczywiście ryba, jako znany od czasów pierwszych chrześcijan symbol Jezusa, zaś grzyby będące składnikiem wielu dań symbolizują nieuleganie pokusom. Wszyscy domownicy powinni pamiętać o spróbowaniu każdej z potraw, aby nic ich w kolejnym roku nie ominęło oraz o przestrzeganiu zasady, według której przed końcem wieczerzy nikt nie powinien wstawać od stołu.
Oprócz potraw, ważne są również inne symbole, których nie może zabraknąć podczas wigilii. Pod biały obrus koniecznie musimy wsadzić garstkę siana na pamiątkę narodzin Dzieciątka w betlejemskim żłóbku. Nie powinniśmy również zapomnieć o świecy, której światło towarzyszyć powinno nam podczas uroczystej kolacji.
Do wigilijnych zwyczajów i wierzeń można podchodzić z większą lub mniejszą powagą. Jednak niezależnie od tego, jak bardzo wiążemy je z religijnym charakterem Świąt Bożego Narodzenia, warto pielęgnować te jedyne w swoim rodzaju tradycje, bo to przecież one decydują o niepowtarzalnym charakterze wigilijnych spotkań.
GWIAZDKA Z (WIGILIJNEGO) NIEBA
W całej masie zwyczajów bożonarodzeniowych jest jeden, bez którego nie rozpocznie się wigilijne świętowanie. Wypatrywana przez nas z utęsknieniem pierwsza gwiazdka zwiastująca nastanie Świąt jest symbolem Gwiazdy Betlejemskiej, prowadzącej do stajenki, w której narodził się Jezus oraz pokonania duchowych ciemności.
WIARA I NAUKA
W Ewangelii Św. Mateusza narodzinom Jezusa towarzyszyło niezwykłe zjawisko: gwiazda, która wskazała drogę do Betlejem Mędrcom ze Wchodu. Naukowcy wysnuli kilka związanych z nią teorii. Jedna z nich dotyczy przejścia po nieboskłonie komety Halley'a. I choć ostatecznie wyliczenia astronomów zaprzeczyły takiej możliwości, to właśnie ją na początku XIV w. zobrazował na sławnym fresku przedstawiającym Narodzenie Pańskie włoski malarz Giotto di Bondone.
Kolejna teoria naukowa mówi o potrójnej koniunkcji Jowisza i Saturna w gwiazdozbiorze ryb, czyli o zjawisku mającym miejsce niezwykle rzadko, bo raz na 900 lat, a przez to mającym zwiastować nadejście przełomowych zmian i momentów w dziejach świata. Następna potrójna koniunkcja Jowisza i Saturna przewidywana jest dopiero na rok 2238.
WYPATRUJĄC PIERWSZEJ GWIAZDKI
Większość z nas zaczyna wpatrywać się w wigilijne niebo już z chwilą nastania zmroku. Moment, w którym znajdujemy pierwszą gwiazdkę to chwila rozpoczynająca świętowanie Bożego Narodzenia. Musimy jednak pamiętać, że tuż po 16:00 możemy dojrzeć nie gwiazdę, ale... planetę.
Zazwyczaj w oczy rzuca nam się jako pierwszy wyraźnie widoczny na niebie Jowisz. Jeśli jednak chcemy podejść do sprawy ambitnie, uzbrójmy się w nieco cierpliwości i skierujmy wzrok nad zachodni horyzont. To właśnie tam znajdziemy najjaśniejszą gwiazdę w gwiazdozbiorze Lutni i piątą najjaśniejszą gwiazdę na niebie, czyli Wegę. Aby je rozróżnić wystarczy pamiętać o tym, że planety są wyraźnie jaśniejsze od gwiazd.
Opłatek wigilijny
Bożonarodzeniowy zwyczaj dzielenia się opłatkiem stał się nieodłącznym elementem i wyznacznikiem polskiej kultury. Warto poznać wielowymiarową symbolikę tego gestu, jego ciekawą historię oraz znaczenie, jakie na przestrzeni wieków miał dla narodu polskiego.
Łacińskie słowo „oblatum", od którego wywodzi się polski opłatek oznacza dosłownie „dar ofiarny". Zwyczaj dzielenia się chlebem sięga czasów pierwszych chrześcijan. Przynoszony w darze na eucharystię, po błogosławieństwie był rozdzielany pomiędzy potrzebujących i tych, którzy nie mogli świętować wraz z pozostałymi. Stanowił więc znak miłości, pamięci i łączności z pozostałymi członkami wspólnoty.
Pieczywo przypominające dzisiejsze opłatki zaczęło zastępować chleb w kościołach katolickich w średniowieczu. Jego wypiek odbywał się w klasztorach i kościołach. Tak jak dziś, umieszczane były na nim ewangeliczne sceny przedstawiające narodziny Jezusa oraz ornamenty roślinne. Z czasem przywilej wypieku opłatków zyskały osoby świeckie.
W Polsce tradycja dzielenia się opłatkiem pojawiła się w XVIII wieku, czyniąc zadość potrzebie wyrażania uczuć i emocji rodzinom, bliskim i przyjaciołom rozsianym po całym świecie po utracie niepodległości. Zwykły chleb posyłany w listach był za duży, dlatego zaczęto przesyłać sobie pobłogosławiony opłatek.
Wciąż pozostają aktualne słowa Cypriana Kamila Norwida, który o opłatku pisał:
„Jest w moim Kraju zwyczaj, że w dzień wigilijny,
Przy wejściu pierwszej gwiazdy wieczornej na niebie,
Ludzie gniazda wspólnego łamią chleb biblijny,
Najtkliwsze przekazując uczucia w tym chlebie".
Dzielenie się opłatkiem to gest wypełniony miłością, życzliwością i wybaczeniem. Wykonywany na początku wieczerzy wigilijnej pozwala spędzić ją w zgodzie i harmonii. W wymiarze religijnym stanowi nawiązanie do Mszy Świętej oraz modlitwy „Ojcze nasz...", stanowiąc symbol dobra duchowego i materialnego. Dzielenie się nim ma na celu odzwierciedlenie jedności ze wszystkimi stworzeniami – stąd zwyczaj zanoszenia go zwierzętom gospodarskim.
JAK POWSTAJĄ OPŁATKI?
Ciasto składa się z wody i poświęconej mąki. Porcje rozrobionego przez specjalną maszynę ciasta trafiają do kolejnej, w której odbywa się wypiek. Wylewane są na dolną, gładką część maszyny i dociskane górną, z wygrawerowanym wzorem, który widoczny jest na opłatkach. Stamtąd wyjmowane są co kilkanaście sekund. Upieczone opłatki trzeba rozciąć. Co ciekawe – opłatek tuż po wypieczeniu jest nieco żółty. Im jest starszy, tym robi się bielszy. Gotowe opłatki są segregowane, dzielone na partie i pakowane po to, by na samym końcu trafić do naszych rąk i stać się przyczyną bożonarodzeniowej radości.
Co powinno znaleźć się na wigilijnym stole?
Uroczysta kolacja wigilijna jest jednym z najważniejszych elementów Bożego Narodzenia. Wigilijne menu nie powinno być przypadkowe. Świąteczny stół, poza uroczystym i świątecznym wyglądem, powinien być zastawiony pełnymi symboliki daniami z płodów ziemi, lasu i wody.
Na stole oczywiście nie może zabraknąć kaszy, grochu, fasoli i soczewicy. Dania z nich mają zapewnić płodność, miłość i dostatek. Należy pamiętać również o kutii i kluskach z makiem, bowiem potrawy z maku są symbolem obfitości, powodzenia i spokoju. Płodność, pomyślność i pieniądze zapewniają dania ze zbóż. Odnosi się to najczęściej do potraw mącznych – pierogów, uszek i różnego rodzaju ciast.
Na stole nie może zabraknąć również warzyw. Tutaj królują buraki, które mają przynieść urodę oraz długowieczność. Najpopularniejszym daniem z buraków jest oczywiście barszcz czerwony. Honorowe miejsce zajmuje również kapusta, serwowana głównie pod postacią pierogów z kapustą i grzybami oraz kapusty z grochem. Podczas wigilii powinniśmy też jeść owoce. Jabłka to symbol miłości i zdrowia, a gruszki mają przyciągać pieniądze. Dawniej nie wyobrażano sobie wigilijnego stołu bez suszonych śliwek, które miały odstraszać złe moce. Wigilijnym przysmakiem jest również kompot z suszu.
Wśród płodów lasu znajdują się miód, orzechy i grzyby. Te ostatnie są symbolem ulegania pokusom i są nieodzownym składnikiem pierogów, zupy grzybowej i kapusty z grzybami.
Po wigilijnej kolacji zawsze jest pora na deser. Popularnym przysmakiem jest kutia, której podstawowy składnik – miód – ma przynieść powodzenie. Dodatkowo składniki kutii - rodzynki, daktyle i figi dają płodność, dostatek, długowieczność i oczyszczenie. Na świątecznych stołach równie często gości piernik z orzechami, które są symbolem szczęścia.
Na wigilijnej kolacji podaje się oczywiście rybę. Jest ona symbolem wolności, harmonii i wyzwolenia. W religii chrześcijańskiej ryba oznacza tajemnicę, obfitość i płodność. W Polsce jako jedno z głównych dań tradycyjnie podaje się karpia. Podawane są też inne ryby, jak śledź w śmietanie lub oleju.
POLSKIE KOLĘDOWANIE
Nie jesteśmy w stanie stwierdzić dokładnie, kiedy w Polsce pojawiły się kolędy w dzisiejszym znaczeniu pieśni o tematyce bożonarodzeniowej. Trzeba jednak pamiętać, że nazwa „kolęda" aż do XVII wieku nie oznaczała pieśni bożonarodzeniowej, lecz dar dla parafii, wizytę proboszcza lub chodzenie z szopką – zresztą z takim jej znaczeniem można spotkać się do dziś. Pierwsze ślady kolęd można znaleźć w staropolskich misteriach i poematach, natomiast najstarszą zachowaną kolędą napisaną w języku polskim jest pieśń pochodząca z początku XV wieku i rozpoczynająca się od słów „Zdrów bądź Królu Anjelski, K' nam na świat w ciele przyszły..."
Równolegle z kolędami rozwijały się ich ludowe siostry – pastorałki. W średniowieczu i jedne, i drugie miały wesoły, skoczny charakter, powiązany z charakterem misteriów dostosowanych do oczekiwań i możliwości ludowej publiki. Z upływem czasu kolędy zyskały uroczyste i dostojne oblicze, odpowiadające ogólnym tendencjom artystycznym, pastorałki zachowały swoją pierwotną stylistykę pieśni przeznaczonej do śpiewania poza kościołem i koncentrującej się wokół motywu pasterzy u żłóbka.
Dawniej restrykcyjnie przestrzegano czasu ich śpiewania. Dziś dźwięki kolęd bombardują nas zewsząd już od połowy listopada, dając sygnał do rozpoczęcia świątecznej gorączki. Ich słowa i melodie budzą w nas najcudowniejsze skojarzenia i przywodzą na myśl chwile spędzane w rodzinnym gronie. Czy znamy jednak ich historię?
W języku łacińskim, z którego pochodzi wyraz „kolęda", termin „calendae" oznaczał pierwszy dzień miesiąca, który był terminem płacenia długów. Styczniowe kalendy obchodzone były niezwykle uroczyście, ponieważ nie tylko rozpoczynały kolejny rok, ale też zbiegały się z czasem pojednania, zabawy i obdarowywania się, jakim były uroczystości ku czci Saturna – patrona rolników i gospodarzy. Odwiedzano się wtedy wzajemnie i śpiewano pieśni, w których życzono im pomyślności i urodzaju oraz zawierano podziękowania dla dobroczyńców. Od czasów pierwszych chrześcijan powoli zaczęły przenikać do nich treści ewangeliczne.
KOLĘDNICY
Zanikający już zwyczaj chodzenia po kolędzie również wywodzi się ze starożytnych praktyk ku czci Saturna. W miarę zastępowania pogańskiego obyczaju jego chrześcijańskim odpowiednikiem, kolędnicy zaczęli nosić ze sobą maszkary służące do straszenia widzów oraz ruchomą gwiazdę nawiązującą do gwiazdy betlejemskiej. Przebierali się też za postacie ewangeliczne związane z narodzinami Jezusa: pasterzy, mędrców, diabła, itd. Wizycie takiej towarzyszyła atmosfera radości, zaś pominięcie domostwa uważane było za zły znak. W zamian za życzenia utożsamiane z wróżbą urodzaju i powodzenia, gospodarze obdarowywali przebierańców świątecznymi smakołykami lub drobnymi pieniędzmi.
ŚWIAT W SŁOWACH ZAKLĘTY
Słowa kolęd tworzone były początkowo głównie przez zakonników i księży. Stopniowo ich pisaniem zajęli się również artyści. Do dziś śpiewamy pieśni, które wyszły spod pióra chociażby Piotra Skargi czy Teofila Lenartowicza. Niektóre z nich mają z sobą 500-letnią tradycję, np. kolęda „Anioł pasterzom mówił" pochodząca z XVI wieku lub „Gdy śliczna Panna" datowana na wiek XVII.
Kolejne dziesiątki lat przyniosły wykrystalizowanie się kolęd pełnych radosnego nastroju, rytmiki i elementów narodowych, widocznych chociażby w umiejscawianiu wydarzeń betlejemskich na tle polskiej rzeczywistości. Literacką perłą tej epoki jest kolęda Franciszka Karpińskiego „Bóg się rodzi, moc truchleje", która stanowi zwieńczenie najciekawszego okresu w historii polskiej kolędy.
Bożonarodzeniowe pieśni, pełne miłości, oddania i pasji docenił m.in. Adam Mickiewicz, który mówił o nich: „...Uczucia w nich wypowiedziane, uczucia macierzyńskie, gorliwej czci Najświętszej Panny dla Boskiego Dzieciątka, są tak delikatne i święte, że tłumaczenie prozą mogłoby je spospolitować. Trudno by znaleźć w jakiejkolwiek innej poezji wyrażenia tak czyste, o takiej słodyczy i takiej delikatności...".
Kolędy nadal budzą w nas najtkliwsze uczucia i wspomnienia. W wielu domach nadal kultywowana jest tradycja wspólnego kolędowania po zakończeniu wieczerzy wigilijnej. Ci, którzy lepiej czują się w roli słuchaczy, niż wykonawców do dyspozycji mają nie tylko niezliczone nagrania z aranżacjami kolęd w wykonaniu najznamienitszych polskich artystów, ale i pełną gamę koncertów, podczas których dzięki wspólnemu ich śpiewaniu mogą nie tylko poczuć, ale i stworzyć prawdziwie świąteczną atmosferę!
źródło: www.choinki.com

Przejdź do strony Wydziału Geodezji

Przejdź do strony Elektroniczna Platforma
Usług Administracji Publicznej

Przejdź do strony Centralna Ewidencja i Informacja
o Działalności Gospodarczej

Małopolskiego

dziennikustaw.gov.pl

monitorpolski.gov.pl

dla województwa małopolskiego

podmiotów i organizacji pozarządowych realizujących
oddziaływania wobec osób stosujących przemoc w rodzinie


w Dąbrowie Tarnowskiej
ul. B. Joselewicza 5