Powiat
Dąbrowski

Związek Komunalny Gmin nie może przejąć majątku Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Dąbrowie Tarnowskiej - taką informację otrzymali gospodarze zainteresowanych gmin Dąbrowa, Olesno i Żabno podczas spotkania z wojewodą małopolskim i przedstawicielem Ministerstwa Skarbu Państwa. Jeszcze kilka miesięcy temu radzono gminom, że właśnie powołanie takiego związku będzie najlepszym rozwiązaniem.  Pod koniec ubiegłego roku gminy: Dąbrowa, Olesno i Żabno zawiązały związek komunalny, który miał zarządzać przedsiębiorstwem. Po formalnym zarejestrowaniu się gminy miały wystąpić do wojewody o przekazanie majątku "wodociągów". Spodziewano się, że na początku 2005 przekształcenia zostaną sfinalizowane. Ostatnie spotkanie wykazało jednak, że trwające kilkanaście lat zabiegi o komunalizację przedsiębiorstwa jeszcze się nie zakończą.  Burmistrz Dąbrowy, Stanisław Początek nie kryje rozczarowania. - Okazuje się, że przepisy nie pozwalają na tego typu rozwiązanie. Jeśli przedsiębiorstwo w 1992 roku podlegało administracji państwowej i nie zostało do tej pory skomunalizowane, to jest ono obecnie traktowane jak samorządna firma i gmina nie może przejąć jego majątku za darmo. A przecież kilka miesięcy temu przedstawiciele ministerstwa podpowiadali nam, że takie właśnie rozwiązanie jest najbardziej korzystne - mówi burmistrz. Pewną możliwość stanowiłoby przekazanie przedsiębiorstwa państwowego na Skarb Państwa, wtedy wojewoda mógłby je skomunalizować. Nie wiadomo jednak, czy RPWiK byłoby zainteresowane takim rozwiązaniem. Innym wyjściem, o którym była mowa podczas spotkania, byłoby wygaszenie działalności przedsiębiorstwa i powołanie spółki komunalnej, której część należałaby do Skarbu Państwa, a część do Związku Komunalnego Gmin.  Ten ostatni wariant dawałby gminom przewagę ponieważ majątek Dąbrowy oddany w użyczenie "wodociągom" oblicza się na około 20 mln złotych, podczas, gdy majątek własny przedsiębiorstwa to 13-14 mln. Burmistrz Początek podkreśla jednak, że sprawa jest bardzo skomplikowana i wymaga wielu opinii prawnych.  - Skoro nie ma innego wyjścia jesteśmy zainteresowani takim rozwiązaniem. Zależy nam na tym, by mieć wpływ na funkcjonowanie przedsiębiorstwa. Złożymy ofertę, chcemy wnieść swój majątek. 25 stycznia rozpocznie pracę zespół prywatyzacyjny, który ma zająć się tą sprawą - mówi Stanisław Początek.(baja)  Źródło: Dziennik Polski